No i widok karaluszków biegających po głowach tych co zdołali zasnąć przed tobą też potrafi sprawić, że poniektórzy [vide: Ola] dostają histerycznego napadu... śmiechu.
Z Banaue już tylko 12km (czyli 1,5h) tricyclem po drodze, która słyszała plotki o utwardzaniu, ale wiary nie dała. Następnie van, bo droga zwycięża pojedynek z tricyclem - 3km. Do Siodła. A z Siodła spacerek, nie cała godzinka i... ósmy cud świata (zastanawiałem się ile jest ósmych cudów świata i wiem tylko, że ten ósmy stopień podium musi być wykonany z bardzo wytrzymałego materiału).
Tak czy owak, niech przemówią zdjęcia, bo ja się plącze w zeznaniach.







Żeby mieć więcej zdjęć to się trzeba naklikać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz