Łukasz miał okazję spotkać się z Kichi. Ja miałem okazję pstryknąć im zdjęcie.
Sklepik w skansenie. Skansen duży i utrzymany w kapitalnym klimacie.
Dworzec. Prawie jak Katowice.
Szwedzki Porter w Belgijskim pucharze. A w tle żółte, Polskie klimaty.
To jakaś kampania do walki ze zmianami klimatu. Później ponoć zawędrowała do Poznania na szczyt klimatyczny.
Nasz hostel w byłym więzieniu.
Najwęższa uliczka w mieście.
Więcej zdjęć znajdzie Pan/Pani tutaj: Sztokholm